Robotyzacja procesów przemysłowych to trend, który daje się zauważyć na całym świcie, także i w naszym kraju. Coraz więcej przedsiębiorstw z różnych branż szuka sposobu na to, aby produkcja przebiegała szybciej, sprawniej, taniej. To tłumaczy, dlaczego coraz częściej nie tylko poszczególne procesy ale także całe linie produkcyjne są automatyzowane albo robotyzowane.
Dlaczego właściwie robotyzacja postępuje tak szybko? Proces ten dotyczy zwłaszcza krajów wysoko rozwiniętych. Roboty i automaty zastępują ludzi tam, gdzie w grę wchodzą stosunkowo proste, powtarzające sie czynności. Ich ręcznie wykonywanie jest w wielu przypadkach po prostu nieopłacalne. To jednak nie wszystko. Nie wolno zapominać także o tym, że roboty znajdują zastosowanie przy przeprowadzaniu różnego rodzaju operacji w warunkach niebezpiecznych dla człowieka.
Rozwój techniki pozwala na budowę robotów o bardzo różnych zastosowaniach. Nic zatem dziwnego, że nowoczesne roboty wykorzystywane są w procesach przemysłowych przez przedsiębiorstwa działające w różnych sektorach. Roboty wykorzystuje sie do malowania, spawania, prac montażowych, załadunków, przenoszenia różnych ładunków oraz do wielu innych, często bardzo precyzyjnych prac.
Z roku na rok roboty przemysłowe cieszą się coraz większym zainteresowaniem. Najczęściej zakupywane są one przez firmy działające w sektorach: chemicznym, elektrycznym oraz motoryzacyjnym. Roboty przemysłowe bardzo często wykorzystuje się także w branży spożywczej.
W tej chwili najlepiej rozwinięty rynek robotyzacji znajduje się w Chinach. To właśnie pracuje aż 20% wykorzystywanych obecnie robotów przemysłowych. Rynek robotyzacji dynamicznie rozwija się także w Stanach Zjednoczonych. A jak wygląda sytuacja w Polsce? Póki co nasz kraj należy do najsłabiej zrobotyzowanych państw europejskich. Trzeba jednak przyznać, że także w Polsce można odnotować wyraźny wzrost robotyzacji. Według statystyki przeciągu dekady 2003-2013 liczba wykorzystywanych robotów wzrosła z 2 do 14 na każde 10 000 osób pracujących w sektorze przemysłowym.
